Od zawsze jemy buliony na kościach! Zastanawialiście się dlaczego? Rosoły, wywary na kościach i buliony mają swoją tradycję w wielu kulturach. Baza do ich przygotowania, składająca się z wody, mięsa lub kości (albo tego i tego), warzyw i przypraw jest podobna. Różnice są niewielkie, ale to one świadczą o właściwościach zdrowotnych potrawy. Kto z Was nie pamięta mamy czy babci, która namawiała do zjedzenia talerza takiej zupy, kiedy byliście chorzy?
Jak jest różnica pomiędzy wywarem, rosołem a zdrowotnym bulionem na kościach?
Typowy polski rosół wykonany jest zazwyczaj z mięsa wołowego lub kurczaka z niewielką ilością kości (tych od kurczaka). Rosół gotowany jest od 1 do 3 godzin. Jest klarowny i lekki w smaku.
Do ugotowania wywaru używamy albo samych warzyw, albo warzyw z dodatkiem kości, ewentualnie z dodatkiem mięsa, np. kości wołowych z mięsem. Wywar mięsny gotuje się zazwyczaj 3-4 godziny. Jest dobrym źródłem żelatyny.
Do przygotowania bulionu na kościach również używamy kości z niewielka ilością mięsa, dodajemy warzywa, zioła i przyprawy i gotujemy minimum 8 godzin, chociaż poleca się 24 godziny. Po takim czasie, oprócz wytworzenia żelatyny ze stawów bogatych w kolagen, uwalniają się z kości minerały. Pod koniec gotowania bulionu kości powinny być tak miękkie, aby rozpadać się po mocniejszym naciśnięciu.
Dlaczego bulion na kościach jest zdrowy?
- Wzmacnia układ odpornościowy. Pomaga w budowie kości. Bulion z kości jest bogaty w białko i minerały, takie jak wapń, magnez i fosfor.
- Działa przeciwzapalnie – dzięki aminokwasom: prolinie i glicynie.
- Zmniejsza bóle stawów. Zawiera glukozaminę, która zapobiega chorobom zwyrodnieniowym stawów, pomaga stymulować wzrost nowego kolagenu, zmniejsza stan zapalny.
- Pomaga w detoksyfikacji. Glicyna jest niezbędna do wytwarzania najważniejszego przeciwutleniacza glutationu.
- Walczy z przeziębieniem. Dodatkowo rosół z kości i łapek kurczaka pomaga zwalczyć przeziębienie poprzez hamowanie przemieszczanie się neutrofilii. Łagodzi efekt zimna i wspomaga górne drogi oddechowe.
- Bulion na kościach wpływa na funkcjonowanie mózgu. Centralny układ nerwowy wspierany jest przez aminokwasy. Poprawia się pamięć, koncentracja i nastrój. Może działać uspokajająco.
- Wpływa korzystnie na skórę, włosy i paznokcie, dzięki zawartości kolagenu.
- Bulion pomaga w dolegliwościach gastrologicznych, takich jak nadkwasota, nieswoiste zapalenie jelit, choroba Leśniewskiego-Crona, celiakia czy zespół jelita nadwrażliwego. Dzięki żelatynie i kolagenowi pomaga odbudowywać wyściółkę śluzową przewodu pokarmowego. Odgrywa kluczową rolę w diecie GAPS.
Picie bulionu na kościach zalecam wszystkim, którzy stosują dietę leczącą jelita lub chorują na choroby autoimmunologiczne.
Jaki rodzaj bulionu?
Domowej roboty, odżywczy bulion na kościach jest bardzo łatwy i tani do przygotowania. Do bulionu należy wybierać kości zwierząt hodowlanych wypasanych na łąkach, drobiu z wolnego wybiegu lub ryb dzikich. Bardzo ważne, aby zwierzęta były zdrowe i jak najbardziej ekologiczne, gdyż kości będą długo gotowane, by powstał z nich uzdrawiający koncentrat. Warzywa, zioła i przyprawy również powinny być pozbawione chemii.
Polecam zaprzyjaźnić się z lokalnym rzeźnikiem i kupować nasze pożywienie bezpośrednio od wytwórców. Kości mogą też być np. z upieczonego kurczaka. W razie potrzeby można je mrozić.
Składniki:
2 kg kości z mięsa (wołowina, jagnięcina, cielęcina), przerąbane, z dobrego źródła
3 nóżki z kurczaka z wolnego wybiegu
3 marchewki
2 pietruszki
kawałek selera
1 cebula
2 łyżki octu jabłkowego
1-2 łyżeczki soli himalajskiej
szczypta kurkumy
Opcjonalnie:
1 ząbek czosnku, 1 pęczek pietruszki, gałązka jarmużu, kilka suszonych borowików, 2 grzybki shitake, 4 suszone śliwki, ziele angielskie, liście laurowe, przyprawy (lubczyk, majeranek, tymianek)
Przygotowanie:
Do dużego garnka wkładamy kości i mięso, zalewamy przefiltrowana wodą (około 4-5 litrów). Kości można wcześniej podpiec w piekarniku, około ½ godziny w 200 stopniach. Do wody z kośćmi dodajemy 2 łyżki naturalnego octu jabłkowego i zostawiamy na 20 minut. Kwas wspomoże biodostępność składników odżywczych w kościach.
Warzywa obieramy, myjemy i kroimy na kawałki. Wkładamy do bulionu. Dodajemy zioła i przyprawy. Doprowadzamy do wrzenia, a następnie zmniejszamy temperaturę. Bulion powinien gotować się na wolnym ogniu bardzo powoli. Przez pierwsze 2 godziny zbieramy łyżką szumowiny, które tworzą się na powierzchni.
Rosół gotujemy w zależności od rodzaju kości. Wołowy – 48 godzin, drobiowy – 24 godziny, rybny – około 8 godzin.
Po ugotowaniu przecedzamy. Gotowy rosół pijemy sam, możemy używać go jako bazę do innych zup lub sosów. W lodówce przechowujemy do 5 dni. Jeśli mamy więcej rosołu, możemy zamrozić go w słoikach.
Polecam pić około 200 ml (jedna szklanka) rosołu dziennie.
Na zdrowie.